Nie wiemy, ile ludzi w Polsce lubi szkolne lektury, ale wiemy, że nawet najlepszą książkę szkoła potrafi zabić – dosłownie. Dlaczego? Bo sztywne i odgórnie narzucone interpretacje sprawiają, że książka staje się nam obca. To po prostu zapis, opowieść, historia, która nas nie dotyczy. A to...
weiter lesen
Nie wiemy, ile ludzi w Polsce lubi szkolne lektury, ale wiemy, że nawet najlepszą książkę szkoła potrafi zabić – dosłownie. Dlaczego? Bo sztywne i odgórnie narzucone interpretacje sprawiają, że książka staje się nam obca. To po prostu zapis, opowieść, historia, która nas nie dotyczy. A to właśnie jest śmierć książki.
\n
I poniekąd autora. Bo martwa książka nie ma szans na to, by wejść w polemiką z inną – tym samym jej autor nie dostaje szansy na polemikę z drugim autorem. A gdyby tak sprawić, że cała literatoura znów ożyje? Że nieznani sobie pisarze zaczną nie tylko gadać ze sobą, ale i z czytelnikami? Że to, co zamknięte na kartkach papieru, niezależnie czy 100 lat temu, czy zaledwie rok wcześniej, okaże się aktualne i posiadające moc wpływania na nasze codzienne, teoretycznie zupełnie inne już życie?
\n
Paulina Mikuła wcale nie ma magicznej różdżki. Ona po prostu kocha czytać. I potrafi tym skutecznie zarazić!
Beschreibung ausblenden
Bewertung